środa, 23 sierpnia 2017

Proces tzw. gangu Fryjera. Sąd odczytuje wyjaśnienia nieżyjącego już świadka

Żadnego świadka nie wezwał na dzisiaj wrocławski Sąd Okręgowy, który prowadzi proces ws. tzw. gangu Fryzjera. Odczytał natomiast wyjaśnienia ze śledztwa i z sądu byłego obserwatora PZPN z Leszna Stanisława Ż. 

Wyjaśnienia Stanisława Ż. skazanego w październiku 2015 trzeba było odczytać bo były obserwator PZPN zmarł kilka tygodni temu.

Dziś też sąd zrezygnował z dalszego wzywania jako świadka Janusza Wójcika, który dwa razy nie stawił się już w sądzie (pierwszy raz w czerwcu 2016, a za drugim razem rok później w czerwcu 2017). O przesłuchanie wrocławski sąd poprosi sąd w Warszawie. Na razie nie wiadomo do jakiego sądu trafi wniosek i kiedy przesłuchanie zostanie przeprowadzone.

Sąd, na wniosek obrońcy oskarżonego Andrzeja Sz., zdecydował o przesłuchaniu na drodze pomocy prawnej jako świadka b. arbitra z Bydgoszczy Jarosława Ż.

Na ostatnią rozprawę 28 lipca nie stawiło się trzech wezwanych świadków: wspominany wcześniej Stanisław Ż.(zmarł akurat w dniu rozprawy), skazany już Konrad B. - b. sędzia z Poznania oraz Jacek P. 

Na wniosek obrońcy b. sędziego Grzegorza G. sąd postanowił wezwać na świadków natomiast: Mariusza B. i Macieja W. 

Sąd zdecydował się wezwać Mariusza B., Macieja W., Konrada B. oraz Jacka P. na 7 września.

Akt oskarżenia w tej sprawie wpłynął do sądu w lipcu 2010. Proces trwa do dziś. Na ławie oskarżonych zasiada 31 osób, m.in. Ryszard F. pseudonim Fryzjer oskarżony o założenie i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą działającą w polskim futbolu, pierwszy zatrzymany w tej sprawie b. sędzia Antoni F., pierwszy polski zawodowy sędzia Grzegorz G., były znany piłkarz Lecha Poznań Piotr R. czy dawna gwiazda Canal Plus, b. działacz PZPN Wit Ż.


Lista oskarżonych o korupcję w polskim futbolu.  
Lista skazanych za korupcję  
Lista ustawionych meczów  
Kto ustawił/próbował ustawić najwięcej meczów - zobacz listę
Mapa korupcji w polskim futbolu 

Zobacz nasz profil na Facebooku 
Zobacz nasz profil na Twitterze    

Reklamy, które widzicie od jakiegoś czasu na blogu nie sprawiają, że zarabiam jakieś duże pieniądze. Są to jednak pieniądze, które  pozwalają opłacić rozmowy telefoniczne lub bilety na pociąg, gdy zdobywam newsy na bloga. Jeżeli więc czytasz moje artykuły - na pewno warto kliknąć!